Lubomír Kovařík: Europa traci na znaczeniu jako partner USA

Czeski przemysł obronny przeżywa obecnie swój rozkwit. W 2023 roku jego przychody sięgnęły 3 miliardów euro, co stanowi około 1% PKB kraju. Ponad dwie trzecie tej kwoty pochodziło z eksportu, który w latach 2021-2022 wzrósł o 350%. Jak podaje firma doradcza Ernst & Young w analizie dla Czeskiej Izby Gospodarczej, głównymi motorami wzrostu był bezpośredni eksport na Ukrainę oraz rosnące zainteresowanie europejskich państw wzmocnieniem swojego potencjału militarnego.

Lubomír Kovařík, przewodniczący Sekcji Przemysłu Obronnego Czeskiej Izby Gospodarczej, w rozmowie z portalem CZ Defence nie pozostawia wątpliwości – Europa, a zwłaszcza jej przemysł obronny, nie jest obecnie traktowana przez USA jako pełnoprawny partner. Co gorsza, sytuacja ta może się pogłębiać.

Europejskie zapóźnienia w obronności

Według Kovaříka, lata zaniedbań doprowadziły do tego, że amerykańskie firmy zdominowały globalny rynek zbrojeniowy. Prezydent USA Donald Trump bez ogródek forsuje amerykańskie interesy, zachęcając sojuszników do zakupu uzbrojenia z USA. Dla Europy to nie tylko wyzwanie, ale też sygnał ostrzegawczy.

„Europa powinna zacząć traktować swoje bezpieczeństwo z należytą powagą, bo w przeciwnym razie pozostanie jedynie konsumentem amerykańskiego sprzętu wojskowego, a nie jego wytwórcą” – podkreśla Kovařík.

Czy Europa musi podnieść wydatki na wojsko?

Prezydent Trump zapowiedział, że sojusznicy NATO powinni podnieść swoje wydatki na obronność do 5% PKB. To znacznie powyżej obecnego poziomu w Czechach, które dopiero osiągnęły wymagane 2%. Kovařík uważa, że czeska armia wciąż boryka się z konsekwencjami lat niedofinansowania i musi liczyć się z kolejnymi rosnącymi wymogami NATO.

„Apel Trumpa to nie groźba, ale rzeczywistość. Europa musi przejąć większą odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo, bo era amerykańskiego 'parasola ochronnego’ może dobiegać końca” – zaznacza ekspert.

Silny przemysł obronny kluczem do niezależności

Zdaniem Kovaříka czeski przemysł obronny ma kluczowe znaczenie dla strategicznej niezależności państwa. Postuluje on, aby czeski rząd mocniej angażował sektor zbrojeniowy w tworzenie kluczowych dokumentów strategicznych, takich jak strategia obrony czy polityka bezpieczeństwa.

Podkreśla także problemy związane z finansowaniem branży, które wynikają m.in. z polityki Europejskiego Banku Centralnego oraz braku inwestycji w rozwój produkcji i kadry.

CZ BREN 3 podbija rynki

Jednym z sukcesów czeskiej zbrojeniówki jest nowy karabin CZ BREN 3. Opracowany na bazie modelu BREN 2, powstał w ścisłej współpracy z czeską armią. Jego ponad 100 modyfikacji sprawia, że zainteresowanie nim rośnie nie tylko w Czechach, ale i na świecie.

USA nie widzą w Europie partnera

Najmocniejsze słowa Kovaříka padają na końcu rozmowy. „Obawiam się, że w obecnych realiach żadne państwo UE, ani sama Unia Europejska, nie są partnerami dla USA” – podkreśla.

To gorzka konstatacja, ale jednocześnie jasne przesłanie. Jeśli Europa chce liczyć się na arenie międzynarodowej, musi odbudować swój potencjał obronny. Inaczej pozostanie tylko klientem amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego.

Podsumowanie

Wzrost znaczenia czeskiego przemysłu obronnego jest imponujący, ale Kovařík podkreśla, że to dopiero początek długiej drogi. Europa musi przestać polegać na USA i zacząć budować własne zdolności obronne. Odpowiednia polityka, inwestycje i strategiczne myślenie są kluczowe, aby Stary Kontynent odzyskał swoją pozycję na światowej mapie bezpieczeństwa.


Wywiad oryginalnie opublikowany przez CZ Defence – www.czdefence.cz/clanek/lubomir-kovarik-obavam-se-ze-v-soucasne-dobe-neni-partnerem-spojenych-statu-nikdo-z-eu-ani-eu-jako-takova