Prezydent Zeman akceptuje dalsze dostawy broni do Ukrainy i szkolenie żołnierzy
Prezydent Miloš Zeman uważa, że w zakresie sankcji ekonomicznych Rosję najbardziej dotknęło wykluczenie rosyjskich banków z międzynarodowego systemu płatności SWIFT. W odpowiedzi na jedno z pytań Terezy Tománkovej zadanych w programie Partie wyemitowanym w CNN Prima News Zeman stwierdził, że zgodziłby się na dalsze dostawy broni na Ukrainę i zaangażowanie Czech w szkolenie ukraińskich żołnierzy. Cały wywiad dostępny jest w tym miejscu.
W minionym tygodniu czeska minister obrony Jana Černochová oświadczyła, że Czechy mogłyby się włączyć w szkolenie żołnierzy ukraińskich sił zbrojnych. W tej sprawie toczą się intensywne negocjacje. Według niej jest to jeszcze etap przygotowań, rozważane są różnego rodzaju szkolenia. „Gdyby nie rosyjska agresja na Ukrainie, to bym się na to nie zgodził” – powiedział prezydent będący zwierzchnikiem sił zbrojnych. Potwierdził zmianę swojego stanowisko w sprawie sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję, które wcześniej krytykował. Dodał, że na przykład w dokumencie Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) z 2010 roku Rosja jest określana jako partner strategiczny. „Rosyjska agresja postawiła to wszystko na głowie i wszyscy zmieniliśmy swoje nastawienie. Dopiero teraz Rosja staje się przeciwnikiem. Zatem tak, [teraz] zgodziłbym się zarówno na dostawy broni, jak i na szkolenia żołnierzy ukraińskich” – uzupełnił Zeman.
Premier Petr Fiala powiedział w programie „Otázky Václava Moravce” w Czeskiej Telewizji, że Czechy są gotowe zaangażować się w szkolenie ukraińskich żołnierzy, jeśli zajdzie taka potrzeba. Według jego słów, Ukrainie nadal trzeba pomagać militarnie, ale Czechy potrzebują też solidarności państw zachodnich w postaci rekompensat za dostarczony sprzęt wojskowy. „Państwa NATO zaczynają szkolić ukraińskich żołnierzy, aby opanowali nową technikę, z którą nie mieli jeszcze do czynienia” – powiedział Fiala. Według niego może się w to zaangażować również Republiki Czeskiej. „Jeśli to konieczne, zrobimy to jak inne kraje NATO lub UE. Jesteśmy na to gotowi” – dodał.
Według prezydenta Zemana już w swoim pierwszym swoim przemówieniu po wybuchu wojny zwracał uwagę na to, że rosyjską gospodarkę najbardziej dotknęłoby wykluczenie rosyjskich banków z międzynarodowego systemu płatności SWIFT. Unia Europejska do tej pory zatwierdziła sześć pakietów antyrosyjskich sankcji, a kolejny jest w trakcie dyskusji. Pozwoliło to wyłączyć większość rosyjskich banków z systemu SWIFT. „Takie nieco komiczne działania jak black list, czyli lista osób, którym nie wolno gdzieś podróżować, nie wpływają na gospodarkę, nie wpływają na nastrój ludności” – powiedział.
Czeski prezydent uważa, że wojna na Ukrainie będzie długa i wyniszczająca. „W tym przypadku jednak naturalną konsekwencją jest niestety rosnąca liczba strat po obu stronach” – powiedział. Nie można wykluczyć, że wraz ze wzrostem liczby zabitych rosyjskich żołnierzy presja ze strony miejscowej ludności będzie się nasilać i prowadzić do pewnych zmian w rosyjskiej strukturze politycznej. „To smutna kalkulacja, ale myślę, że jest racjonalna” – dodał Miloš Zeman.