Złoty testuje dwa poziomy, z których jeden może sprowadzić kurs aż do 4,30 zł za euro, a drugi wywindować nawet do 4,60 zł, ocenia Tomáš Kudela – analityk ProStream.

„Sierpień zaczął się słabo dla złotego. Podobnie zresztą było w pierwszych dniach lipca, kiedy rodzima waluta traciła na wartości. W tym tygodniu kurs PLN w stosunku do euro przebił poziom 4,40 i zbliżył się do 4,46. Dolar również podrożał i znajduje się 10 groszy powyżej dołka w lipcu, kiedy zanurkował poniżej 3 zł. W tym tygodniu kosztował 4,05 zł. Prawdopodobnie doszliśmy do poziomu, na którym inwestorzy decydują się zamknąć swoje pozycje” – napisał Kudela w komentarzu.

Zwrócił uwagę na dwa kluczowe poziomy oporu dla euro: 4,45 i 4,50. Analityk uważa, że jeśli kurs wspólnej waluty zacznie słabnąć w okolicach 4,45, wówczas po raz kolejny może dojść do testu poziomu 4,40, a nie można wykluczyć scenariusza dalszych spadków w kierunku 4,35 lub nawet 4,30.

„W przypadku przebicia poziomu 4,50 należy spodziewać się dalszego wzrostu w kierunku poziomu 4,60” – napisał Kudela.

Para walutowa EUR/USD nadal jest pod wpływem informacji z konferencji prasowej Europejskiego Banku Centralnego, na której Christine Lagarde ogłosiła, że ewentualne podwyżki stóp procentowych będą zależały od danych makroekonomicznych. Ruch w kierunku polityki łagodzenia osłabił euro i doprowadził do spadku kursu europejskiej waluty wobec dolara amerykańskiego. Euro szuka równowagi w okolicach poziomu 1,10, czytamy dalej.

Narodowy Bank Polski ogłosił koniec okresu zacieśniania polityki monetarnej i widzi możliwość obniżki stóp procentowych we wrześniu, jeśli spełnione zostaną ku temu warunki. Dla złotego może to być pozytywna wiadomość.

„Rynki uznają złotego za walutę wspieraną przez silną gospodarkę, a ta może nabrać przyspieszenia dzięki niższym stopom procentowym” – podsumował analityk ProStream Tomáš Kudela.

ProStream® jest marką grupy SAB Finance

SAB Finance jest liderem na rynku transakcji walutowych dla klientów korporacyjnych w Republice Czeskiej. Oferuje międzybankowe kursy dla wszystkich głównych walut, które obejmują 98% polskiego rynku, jak i nie pobiera opłat za płatności na cały świat. Spółka SAB Finance posiada licencję instytucji płatniczej wydaną przez Czeski Bank Narodowy. SAB Finance jest notyfikowana w Polskiej Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) i jest regularnie audytowana przez KPMG. Początki spółki SAB Finance sięgają roku 1999. Spółka założona przez inż. Radomíra Lapčíka. LL.M. weszła na Praską Giełdę w roku 2021.

Źródło: stooq.pl, investing.pl