Czeski minister zdrowia Adam Vojtěch (Ruch ANO) zrezygnował ze swej funkcji.

Ze Śląska do Czech bez ograniczeń – zapowiada czeski minister

Dzisiaj przed południem na twitterowym koncie czeskiego ministra zdrowia Adama Vojtěcha pojawiła się informacja o planowanym od przyszłego tygodnia złagodzeniu ograniczeń na polsko-czeskich przejściach granicznych w województwie śląskim.

 

„Sytuacja epidemiologiczna w sąsiednim województwie śląskim znacznie się poprawia. Dlatego od przyszłego tygodnia planujemy złagodzić obostrzenia na granicach. Po powrocie z tego obszaru ujemny test na COVID lub 14-dniowa kwarantanna nie będą już potrzebne” – zakomunikował minister Vojtěch.
Pewne zaniepokojenie wzbudziło sformułowanie mówiące o tym, że ujemny test na COVID lub 14-dniowa kwarantanna nie będą potrzebne „przy powrocie z tego obszaru”. Mogłoby to sugerować wprowadzenie ułatwień tylko w przypadku obywateli czeskich. Na rządowych stronach internetowych (vlada.cz, mzcr.cz, mzv.cz, mvcr.cz) nie ma na razie żadnych oficjalnych komunikatów w tej sprawie. Jednak włączenie województwa śląskiego do obszarów o niskim ryzyku zakażenia potwierdziła agencji ČTK rzeczniczka resortu zdrowia Gabriela Štěpanyová.

Ostatnia aktualizacja tzw. semafora (sygnalizacji świetlnej – grupa czerwona, pomarańczowa i zielona), tj. systemu wyznaczającego kraje bezpieczne do podróżowania, miała miejsce 22 czerwca. Na mapie województwo śląskie wraz ze Szwecją i Portugalią pozostało w grupie czerwonej (wypadła z niej Belgia). Opierając się na ocenie kryteriów epidemiologicznych, strona czeska uznała je za obszar o najwyższym stopniu ryzyka. Osoby tam mieszkające mogą wjechać na terytorium Republiki Czeskiej tylko w celach zawodowych, rodzinnych, zdrowotnych lub w nagłych przypadkach. Wykluczone są takie cele, jak turystyka czy tranzyt do innego państwa. Zgodnie z zapowiedzią ministera Vojtěcha od przyszłego tygodnia powinno się to zmienić.

Ograniczenia na granicy polsko-czeskiej w województwie śląskim budzą głosy sprzeciwu po obydwu stronach Olzy. Dla Czechów poza zasięgiem pozostają polskie rynki i sklepy. Z kolei w Czechach pracuje około 30 tys. Polaków, którzy muszą pilnować procedur epidemicznych. Spore poruszenie wywołała informacja podana w wydawanym w Czechach polskim miesięczniku „Zwrot” o tym, że kara za „nielegalny” wjazd Ślązaków do Republiki Czeskiej może sięgnąć nawet miliona koron (ok. 170 tys. zł). Pojawiają się głosy o stygmatyzowaniu mieszkańców Śląska. Samo województwo dzieli się na subregiony, a nie we wszystkich odnotowano dużą liczbę zachorowań, dotyczy to np. Bielska-Białej lub Częstochowy.

Raport polskiego Ministerstwa Zdrowia z 27.06.2020 mówi o 319 nowych przypadkach zakażeń SARSA-CoV-2, w tym 81 w województwie śląskim. W piątek 26.06.2020 w Czechach przybyło 168 nowych przypadków, co oznacza najwyższy wzrost od dwóch miesięcy. W regionie Karwiny graniczącej bezpośrednio z województwem śląskim zanotowano 115 nowych przypadków COVID-19 na 100 000 mieszkańców i był to najwyższy odsetek w ciągu ostatnich siedmiu dni.