Powrót targów w Czechach po ponad rocznej przerwie

„Targi są częścią życia gospodarczego. Jeżeli chcemy funkcjonować normalnie, musimy nauczyć się żyć z obostrzeniami covidowymi. Jesienne targi przygotowujemy w standardowej formule, aczkolwiek z zachowaniem określonych środków bezpieczeństwa” – mówi o wznowieniu działalności targowej Jiří Kuliš, dyrektor generalny Veletrhy Brno, a.s.

Czy pomimo rosnącej liczby osób zaszczepionych i luzowaniu obostrzeń nie obawia się Pan ponownego pogorszenia sytuacji?

Wydarzenia takie jak targi, kongresy, imprezy firmowe muszą być zaplanowane z wyprzedzeniem. Potrzebna jest pewność planowania. Widzimy ją w rosnącej odporności zbiorowej, którą mogą wykazać osoby zaszczepione oraz te, które mają wytworzone przeciwciała po przebytej chorobie. W Czechach jest to na pewno ponad 60% obywateli! Znajdujemy się zatem w zupełnie innym położeniu niż rok temu, nikt już nie bierze pod uwagę lockdownu, tak jak to było w zeszłym roku lub w tym roku na wiosnę. Dlatego targi i inne wydarzenia planujemy
w trybie standardowym. Nie wiem, dlaczego ktoś stale straszy nas kolejnymi falami zakażeń na jesień. W takim razie po co przeprowadzono akcję szczepień?

Na jakich zasadach mogą się w ogóle odbywać targi?

Podstawową zasadą jest udowodnienie odporności osób w systemie „szczepienie – ozdrowienie – test” (O-N-T, po czesku „očkování – nemoc – test”). Odwiedzający i wystawcy przy wejściu na Targi Brneńskie będą musieli wykazać odporność ewentualnie tzw. „bezinfekcyjność” na podstawie np. certyfikatu szczepień lub aktualnego, negatywnego testu. To samo dotyczy pracowników. Na szczęście w firmie mamy wysoki poziom zaszczepionych pracowników przekraczający 80%, pozostali będą musieli regularnie poddawać się testom na Covid-19. Kierownictwo Targów Brneńskich konsultuje zasady funkcjonowania imprez targowych z Regionalną Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną. Każde wydarzenie jest specyficzne i konieczne będzie stworzenie dla niego określonych warunków, zwłaszcza pod względem liczby uczestników w tym samym czasie.

Czy wprowadzone ograniczenia będą miały wpływ na udział wystawców i zwiedzających?

Oczywiście, będą miały pewien wpływ. Są wystawcy, którzy chcieliby targi bez ograniczeń oraz tacy, którzy obawiają się o zdrowie swoich pracowników. Ustalone zasady dla względnie bezpiecznego funkcjonowania imprezy powinny być kompromisem pomiędzy tymi dwoma poglądami. Całą Europę jednak obejmuje system polegający na udowadnianiu odporności
w miejscach, w których gromadzi się więcej ludzi. Jeżeli chcemy normalnie funkcjonować, musimy przynajmniej przez jakiś czas nauczyć się z tym jakoś żyć. A targi są częścią normalnego życia biznesowego.

Jakie imprezy Targi Brneńskie zaplanowały na jesień?

Pod koniec sierpnia miały miejsce kontraktacyjne targi mody i obuwia STYL/KABO, które są akurat imprezą zamkniętą, czyli odbywającą się bez udziału szerokiej publiczności. Pierwszą, większą imprezą będzie Narodowa Wystawa Zwierząt Hodowlanych, wciąż przygotowywana jest Światowa Wystawa Psów, dużym zainteresowaniem cieszą się Targi Obronności i Technik Bezpieczeństwa IDET, na początek listopada przełożyliśmy Międzynarodowe Targi Maszynowe MSV. Trwają prace nad przygotowaniem targów edukacyjnych GAUDEMAUS organizatora zewnętrznego, imprezami firmowymi oraz innymi wydarzeniami.

Jak to jest z budżetami firm na prezentację oraz budżetami na marketing oraz reklamę?

Jeśli firmy nie wyrażają zainteresowania udziałem w targach, to nie z powodu oszczędności budżetowych lub braku wiary w skuteczność targów, tak naprawdę chodzi o powody covidowe. To nie jest kryzys finansowy jak 10 lat temu, lecz poczucie niepewności, nieufność co do rozwoju epidemii i obawy o zdrowie. Na przykład wiele niemieckich firm ogłosiło zakaz udziału w kongresach czy imprezach firmowych aż to końca tego roku. Chociaż ta decyzja może być częściowo podyktowana względami oszczędnościowymi. Te same firmy jednak zapowiadają udział w targach w przyszłym roku i bynajmniej udziału w targach nie negują.

Jakie są terminy i warunki anulowania udziału w targach?

Staramy się znaleźć rozsądny kompromis, który pozwoli firmom podejmować decyzje o uczestnictwie w targach na krótko przed ich rozpoczęciem, a także zagwarantować rozsądne warunki finansowe przy rezygnacji z udziału. To skomplikowane, ponieważ w krótkim czasie trzeba odpowiednio zaplanować wydarzenie. Chcemy być przychylni wobec klientów, dlatego na przykład wszelkie przedpłaty zostaną im zwrócone lub pozostaną jako zaliczki na kolejne edycje.

Ile imprez Targi Brneńskie musiały już w tym roku odwołać?

Z powodu stanu nadzwyczajnego wprowadzonego w Czechach musieliśmy odwołać praktycznie cały program pierwszego półrocza, ale np. Targi IDET lub Narodową Wystawę Zwierząt Hodowlanych przesunęliśmy w czasie, aby mogły się odbyć. Nowe terminy nie są do końca optymalne, ponieważ kolidują z innymi wydarzeniami. Nie było jednak innego wyjścia. Jest to jednorazowe rozwiązanie będące kompromisem w celu „uratowania” wydarzenia w tym roku i jego realizacji, ponieważ targi te mają dwuletnią cykliczność.

Czy cieszy się Pan na pierwsze, większe wydarzenie?

Oczywiście, że tak. Przede wszystkim cieszy mnie fakt, że niedługo ilość osób zaszczepionych przekroczy 70%, co w Republice Czeskiej jest deklarowaną granicą zniesienia środków nadzwyczajnych i obostrzeń dla imprez masowych.

Tłumaczenie z j. czeskiego: Małgorzata Kmieciak (studentka II roku Bohemistyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu)